piątek, 4 lipca 2014

Przybywam...

...by obwieścić Wam, że ...

Dostałam się ! :D

W październiku idę na moją wymarzoną grafikę. Co prawda na wieczorowe, ale nie ważne.
Czy uda mi się ogarnąć pedagogikę i projektowanie graficzne? Chyba tak. Mój mały cel w życiu osiągnięty. Już tylko do przodu i starać się być jak najlepszym studentem. Będzie ciężko, ale nikt nie obiecywał płatków róż pod stopami!
[węgiel- pan wzorowany ze zdjęcia]
[ołówek- pani z głowy]
[pióro- futurystyczne biuro informacji Poznańskiej]
  
[pióro- pani wzorowana ze zdjęcia]  


[kredki akwarelowe- pani ze zdjęcia]
Tyle miłych słów dziś usłyszałam. Nic, tylko zostało mi ćwiczyć, ćwiczyć i ćwiczyć. Teraz mogę wszystko, bo moje starania miały sens. Potrzebujemy w życiu takich bodźców do działania. Inaczej bym siadła i pogrążyła się w nic-nie-robieniu.
so much happiness


2 komentarze:

  1. No to teraz mam czego gratulować;D A i świetne rysunki, tylko ta pani z głowy ma chyba za bardzo wysunięte czoło, ale nie wiem. Pozdrawiam i życzę dalszych sukcesów:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki :D Też mi się tak wydaje. Następnym razem będzie lepiej!

      Usuń